Mecz Lazio - Roma to piłkarski klasyk. Od lat sadza przed telewizorami miłośników futbolu na pięciu kontynentach. Naturalnie w Rzymie to święto, do którego kibice przygotowują się przez tygodnie. Na stadion wybierają się gwiazdy polityki, estrady i sportu, bo jest to impreza na której być po prostu trzeba. Mecz transmitują stacje telewizyjne całego świata. Na telebimach spotkanie będą oglądać kibice na placach Rio, Nowego Jorku i Buenos Aires. Włoska telewizja poświęci derbom 10 bitych godzin. Największe gazety zapowiadają na weekend dodatki specjalne. Rzymskie stacje radiowe od poniedziałku organizują swoje programy wokół meczu. 

Pierwsze derby 

Pierwsze derby Rzymu pomiędzy Lazio a Romą odbyły się 8. grudnia 1929 roku i zakończyły się jednobramkowym zwycięstwem Romy. Historyczną bramkę zdobył Masetti, który w wystąpił łącznie aż 22 razy w meczach Romy z Lazio. Bilans bezpośrednich meczów między dwiema rzymskimi drużynami w lidze to 36 zwycięstw Lazio, 57 remisów i 51 zwyciestw Romy.

26 maja 2013 roku Lazio pokonało Romę w finale Coppa Italia. Rzymianie zwycięstwo na wypełnionym po brzegi Stadio Olimpico zapewnili sobie w 71 minucie, gdy bramkę zdobył Senad Lulic.

Lazio, czy Roma?

To są w Rzymie podziały istotniejsze od politycznych. W każdym razie, kiedy spotyka się dwóch nieznajomych Rzymian - trzecim czy czwartym pytaniem będzie nieodmiennie: Komu kibicujesz? I tak jest od lat trzydziestych. Oczywiście derby wzbudzają ogromne emocje i policja postawiona będzie w stan najwyższego pogotowia. Ale alkohol może być sprzedawany nawet pod stadionem, a nikt go nie kupi, bo włoscy tifosi się biją, a nie piją. Aby uniknąć wulgarnych czy rasistowskich haseł, transparenty trzeba oddać do cenzury.

Burdy tifosich

Awantury kibiców mają w Rzymie bezwzględnie najstarsza tradycję. Jeszcze przed Cezarem senat Rzymu z tego powodu zakazał igrzysk na 10 lat. Kibice Lazio i Romy po raz pierwszy tłukli się już w 1931 roku, a cztery lata temu spalono kilkadziesiąt samochodów i było wielu rannych. Z drugiej strony na stadionie można się spodziewać wielkiego widowiska. Obie grupy kibiców tradycyjnie przygotowują bogate scenografie: fajerwerki, ogromne, kilkudziesięciometrowej długości transparenty i portrety graczy. Obojętne, która drużyna wygra, po ulicach do białego rana będą trąbić samochody i skutery, na placach będą odbywać się tańce, a w restauracjach - tryumfalne uczty.