Maurizio Sarri oczekuje od włodarzy Lazio sfinalizowania czterech wzmocnień przed rozpoczynającym się 5 lipca obozem w Auronzo di Cadore. Szkoleniowiec Lazio naciska, aby podczas przygotowań mieć już do dyspozycji nowego bramkarza, dwóch stoperów i środkowego pomocnika. Dopięty wydaje się na ten moment transfer tylko tego ostatniego, bowiem do Rzymu trafi Marcos Antonio, który przyleci do Włoch 20 czerwca. Lazio cały czas walczy ze wskaźnikiem płynności i musi uregulować sprawę przed 22 czerwca. Kwota do zdobycia wynosi 5 mln euro i albo Igli Tare wyciągnie ją z rynku na podstawie sprzedaży, albo Claudio Lotito będzie musiał dofinansować kapitał z własnej kieszeni. Póki jednak ta kwestia nie zostanie rozwiązana, żaden transfer nie będzie mógł być sfinalizowany, podobnie jak przedłużenia kontraktów. Sarri chce jednak jak najszybciej mieć do dyspozycji pierwsze wzmocnienia, by nie tracić czasu. Opcją numer jeden do bramki pozostaje Marco Carnesacchi, którego kontuzja barku co prawda zapewne wykluczy z gry na kilkanaście tygodni, jednak 21-latek jest ulubieńcem Sarriego i ten jest gotowy w pierwszych tygodniach nowego sezonu stawiać na Pepe Reine, byle tylko otrzymać bramkarza Atalanty. Do obrony szykowany jest Alessio Romagnoli, a Alfredo Pedulla wskazuje, że w tym tygodniu po ostatnim zastoju rzymianie ponownie będą rozmawiać z agentami stopera i zaoferują wyższą umowę niż dotychczas. Drugim stoperem miałby być Nicolo Casale z Hellasu lub Victor Chust z Realu Madryt. To tematy grane od dawna, które jednak w ostatnim czasie nie przybliżyły się do realizacji.
|