Maurizio Sarri wziął udział w konferencji prasowej przed środowym spotkaniem z Fiorentiną.

- Luis Alberto w 8 z 12 spotkań zagrał od samego początku, a w pozostałych meczach grał przynajmniej przez 40 minut. Są takie momenty w sezonie, gdy potrzeby zespołu są ważniejsze niż potrzeby jednostek. Mam nadzieję, że uda nam się rozwiązać nasze problemy, by Luis cały czas spędzał na boisku.

- Wiemy jaką odpowiedź musimy dać po ostatniej porażce z Hellasem. Mam wrażenie, że drużyna jest na to gotowa, widziałem odpowiednie nastawienie na treningach w ostatnich dniach. Fiorentina to jednak mocny zespół, który zmienił swój styl gry i wygrywa na wyjeździe więcej spotkań niż u siebie i myślę, że będą tylko lepsi. My z kolei na pewno wprowadzimy pewne zmiany, ponieważ coś jest nie tak z naszym nastawieniem.

- W naszym trzecim spotkaniu w ciągu tygodnia zawsze cierpimy, mimo, że nasze dane o stanie fizyczności wcale nie są gorsze niż przy pierwszym meczu. Oznacza to, że problem jest w głowie i tutaj trzeba szukać zmian i poprawy.

- Musimy pracować i pracować, a Lazio jest z pewnością jednym z najbardziej pomocnych i chłonnych w tym względzie zespołów, z jakim kiedykolwiek pracowałem. Mamy mocnych zawodników, ale w Rzymie zbyt szybko popadamy w zachwyt nad niektórymi. A tu potrzebna jest dalsza praca. 

- Pomocnicy w Lazio grali do tej pory z trzema obrońcami za sobą i dwoma wahadłowymi po bokach.  Teraz gramy z trzema napastnikami, więc to zupełnie inna sytuacja. Muszą się do tego przyzwyczaić. Zbyt często póki co jesteśmy spóźnieni do piłek, które powinniśmy spokojnie przejmować.