Maurizio Sarri nie był zadowolony ze straconej bramki w ostatniej akcji spotkania, jednak twierdził, że drużyna zmierza w dobrą stronę. - Było tu trochę braku szczęścia, trochę rozczarowania po straconej bramce w 94 minucie spotkania. Zobaczymy, czy uda nam się coś na tym zbudować i zebrać pewną powtarzalność w osiąganych rezultatach. - Cataldi zawsze miał wspaniałą technikę, nawet gdy był dzieckiem. Starałem się go pozyskać do mojego Empoli w każdy możliwy sposób. W przeszłości, w podobnych sytuacjach pewnie co chwila traciłby piłkę, ale staje się coraz bardziej przyzwyczajony do tego co i jak ma grać i coraz bardziej pomaga w defensywie, jako że jest bardzo dynamicznym zawodnikiem. - Czy początkowo w naszej grze było za dużo paniki, jak mieliśmy piłkę przy nodze? Myślę, że tak. Dużo nauki na początku kwestii taktycznych mogło trochę przyblokować pewności siebie zawodników, ale te ruchy stają się teraz coraz bardziej automatyczne, a gracze mają coraz więcej swobody do kreowania gry. - Jest ekstremalnie trudno grać spokojnie w obronie, przy takiej drużynie jak Atalanta, która cały czas presuje. Przeciwko Fiorentinie bardzo ciężko pracowaliśmy, a dzisiaj pokazaliśmy wielki charakter. Jeżeli zachowamy te elementy w naszej grze, to możemy wyglądać jeszcze lepiej.
|