Simone Inzaghi wziął udział w konferencji prasowej przed jutrzejszym meczem ze SPAL, na którym odpowiedział między innymi na pytania dotyczące niedoszłego transferu Oliviera Giroud do Lazio. - Byliśmy w grze o pozyskanie zawodnika, który z pewnością by nam pomógł i podniósł poziom w drużynie. Mamy teraz trochę problemów w ataku, jako że Joaquin Correa wypadł na kilkanaście dni, więc Ciro Immobile i Felipe Caicedo będą musieli grać wszystko. Giroud z pewnością by nam pomógł, ale wobec tego musimy kontynuować z tym czym mamy. Z pewnością będę naciskał na dalszy rozwój Bobby`ego Adekanye. - Mało kto spodziewał się, że w tym momencie sezonu Lazio będzie tu gdzie jest, więc zawodnicy wiedzą, że musimy kontynuować taką grę i zaskakiwanie ludzi. Musimy zacisnąć zęby i jechać dalej. - Co do jutra. Patric ma gorączkę, więc nie zagra. Correa i Cataldi są kontuzjowani. Będziemy musieli jeszcze ocenić stan zdrowia Marusicia i Lukaku. Lulic i Alberto ominęli wczorajszy trening, więc mamy nadzieję, że będą gotowi na niedzielę. - Ostatnie trzy mecze SPAL, to dwa zwycięstwa, co oznacza, że potrzebujemy jutro bardzo dobrego występu. Przeciwko Romie zagrali z bardzo ofensywnym nastawieniem, do tego pracują z tym samym trenerem od lat, więc naprawdę będziemy musieli się postarać. - Luis Alberto? Mamy ze sobą bardzo dobry kontakt i krótki moment wystarczył, by wyjaśnić tę sytuację. Nie było go w meczu z Napoli, miał problemy z Romą, więc nie stać nas, by ponownie go stracić - zakończył Inzaghi.
|