Simone Inzaghi na przedmeczowej konferencji prasowej przestrzegał przed lekceważeniem Udinese, mimo że podopieczni Massimo Oddo przegrali siedem ostatnich spotkań. - Zwycięstwo z Salzburgiem zostało odniesione dzięki ciężkiej pracy zespołu i należą się im ogromne gratulacje za taki występ z tak silnym przeciwnikiem. Pierwszą bramkę straciliśmy po inwencji twórczej sędziego, więc tym bardziej zasługiwaliśmy, by wygrać większą różnicą bramek. O Salzburgu ponownie zaczniemy myśleć po jutrzejszym meczu, jako, że Udinese to zespół z wieloma ukrytymi niebezpieczeństwami. Mam jutro do dyspozycji cały skład, za wyjątkiem Parolo, który ma lekki uraz, ale powinien być gotowy na czwartek. Mogę potwierdzić, że Felipe Anderson zacznie od pierwszej minuty - rozpoczął Inzaghi. - Bardzo przejmuję się jutrzejszym spotkaniem, ponieważ Udinese ma kilku groźnych zawodników i inteligentnego szkoleniowca. Wolałbym podejmować drużynę, która jest w dobrej formie. Musimy być spokojni i głodni sukcesu. Przed nami kilka takich groźnych wyjazdowych pojedynków, jednak nasz cel cały czas pozostaje nam przed oczami - zakończył opiekun Orłów.
|